Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi maszu z miasteczka Imielin. Mam przejechane 18880.73 kilometrów w tym 1309.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.49 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 195489 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maszu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 21.25km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 45.90km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 167 ( 84%)
  • HRavg 124 ( 62%)
  • Kalorie 756kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew 6

Niedziela, 9 maja 2010 · dodano: 09.05.2010 | Komentarze 0

Zalew - dziś nie zanosiło się na rowerowanie, od rana padało o sprzęt przeciwdeszczowy jeszcze nie wysechł od wczoraj (w rowerowni sakramencka wilgoć). A tu nagle koło 17 się nagle wypogodziło, plan tradycyjne kółeczko ale max po asfaltach, jokoś błotników nie chciało mi się instalować i to był błąd ... Po powrocie w pralce wylądowało praktycznie wszystko co miałem na sobie z wyjątkiem kasku. Spotkałem kilku bikerów - macham teraz do wszystkich - było zero wiatru i ok. 16 stopni ciepła.
(224)


Kategoria Samotnie


  • DST 31.63km
  • Teren 11.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 20.41km/h
  • VMAX 35.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 159 ( 80%)
  • HRavg 115 ( 58%)
  • Kalorie 987kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew 5

Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 08.05.2010 | Komentarze 0

Po odbyciu sobotnich rutyn i skoszeniu ogródka, o 16 rower. Duża zalewowa pętla - Kosztowy potem Dziedzikowice i zalew. Start w słońcu, powrót w deszczu - przydały się wożone w plecaku:
- spodnie przeciwdeszczowe
- neoprenowe ocharaniacze na buty
- kaszkiet pod kask
- kamizelka odblaskowa (dziś mogę sobie nadać tytuł: Najbardziej widoczny rowerzysta w powiecie)
- kurtka przeciwdeszczowa.
Szkoda tylko że po powrocie z Kielc zdjąłem błotniki.
Teraz wszystko schnie w rowerowni.
(203)


Kategoria Samotnie


  • DST 13.88km
  • Teren 7.00km
  • VMAX 37.60km/h
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kielce dzień 2 - Oblęgorek

Niedziela, 2 maja 2010 · dodano: 05.05.2010 | Komentarze 0

W 14 rowerów wyruszamy do Oblęgorka. Asfalt i podjazd do samego pałacyku. Muzeum w remoncie. Z dworku wybieramy drogę przez rezerwat Barania Góra - z kilometr trzeb rowery pchać pod górę szlakiem dla pieszych turystów.

Jak tylko można podjeżdżamy, w jednym z rowerów urywa się hak od przerzutki, i mamy 13 rowerów i jedną hulajnogę. W lesie bardzo gryzą takie małe muszki. Zjazd z góry daje szansę rozpędzić się do 60 km/h. Ja jadę z Łukaszem i krzyczę ZWOLNIJ.. HAMUJ, (nie ma w rękach dość siły by ścisnąć klamki do oporu, jak się za bardzo rozpędzi będzie ...) a i tak mamy 37 na liczniku. Powrót na kwatery, i znów samochodami do Piekoszowa - tam inscenizacje działań wojennych wokół Kielc w czasie II Wojny Światowej - najmłodsi zachwyceni.

W poniedziałek pada - samochodami: Tor raz jeszcze, Kręgi kamienne (których nie było), Chęciny i powrót do domu.


Kategoria Rodzinnie


  • DST 8.85km
  • Teren 5.00km
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kielce dzień 1 - Tor Kielce

Sobota, 1 maja 2010 · dodano: 05.05.2010 | Komentarze 0

Wyjazd w okolice Kielc, samochodami do miejscowości Ciosowa - tam kwatery u pani Alicji. Rano leje - decyzja - jedziemy do Krzyżtoporu samochodami (71 km w jedną stronę). Cała droga w deszczu, na miejscu na chwilę się przejaśnia. Ruiny zacne, chyba największe w jakich byłem.

Zaliczamy jeszcze Bartka. Powrót do Ciosowej 16:00 - nie pada - w 9 osób decydujemy się wyciągnąć rowery ze stodoły i kierujemy się na TOR KIELCE.



To tylko 4 km od naszych kwater, ale po drodze kilka niespodzianek,w tym dwa brody. Na torze zlot miłośników BMW. Można było zobaczyć kilka szybkich przejazdów. Grupa młodych kierowców bardzo efektownia odjechała z parkingu - nasze dziewczyny klaskały. W powrotnej drodze szukaliśmy wału oporowego, a natreafiliśmy na kolejny bród i żerdkę ... taki mostek z dwóch wąskich drzewek - rowery trzeba było przenieść, trzymające je w jednej ręce druga na poręczy -

EXTRA.


Kategoria Rodzinnie


  • DST 20.65km
  • Teren 6.50km
  • Czas 01:04
  • VAVG 19.36km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 150 ( 75%)
  • HRavg 113 ( 57%)
  • Kalorie 570kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew 4

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 25.04.2010 | Komentarze 0

Zalew - słoneczny aczkolwiek wietrzny dzień, sporo bikerów.
(149)


Kategoria Samotnie


  • DST 24.78km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 19.82km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 157 ( 79%)
  • HRavg 118 ( 59%)
  • Kalorie 786kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew 3

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 0

Wiosennie i rowerowo. Bezwietrznie, słonecznie, temperatura ok. 15C. Nad zalewem pojawiły się muszki :( (114)


Kategoria Samotnie


  • DST 28.40km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 16.71km/h
  • VMAX 49.70km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 157 ( 79%)
  • HRavg 117 ( 59%)
  • Kalorie 690kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew ... i okolice

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 0

W sumie trzy wyjazdy ... rano zakupy sobotnie (2,5 km), potem z Lukim spalona knajpka, a po obiedzie zalew - rowerowy dzień, słonecznie tylko trochę wietrznie. (90)


Kategoria Samotnie


  • DST 21.50km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 20.48km/h
  • VMAX 34.10km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 169 ( 85%)
  • HRavg 125 ( 63%)
  • Kalorie 792kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy zalew

Sobota, 10 kwietnia 2010 · dodano: 11.04.2010 | Komentarze 0

Trochę w deszczu, całość pod wiatr, rower w błocie, nowa opona się sprawdza, na zalewie fale, ludzi zero. (61)


Kategoria Samotnie


  • DST 14.20km
  • Teren 8.00km
  • Czas 00:48
  • VAVG 17.75km/h
  • VMAX 32.70km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 149 ( 75%)
  • HRavg 120 ( 60%)
  • Kalorie 577kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sezon rozpoczety

Niedziela, 28 lutego 2010 · dodano: 28.02.2010 | Komentarze 0

Udalo sie wsiasc na rower, cztery miesiace przerwy daly i daja o sobie znac - cztery litery bola jak dawno nie bolaly. Na trasie asfalt suchy, w lesie bloto i snieg. Zaliczylem piekna glebe, przednie kolo wpadlo w zamarznieta gleboko kaluze, efekt - zobaczylem tylne kolo przelatujace nad moja glowa. Trasa jak zazwyczaj okolo zalewowa lecz snieg odstraszyl od robienia pelnego kola. Rower do mycia, ubranko do prania, a ja siedze przy kompie na poduszce :) Tetno jak trzeba.


Kategoria Samotnie


  • DST 23.24km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 20.81km/h
  • VMAX 33.50km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 160 ( 80%)
  • HRavg 121 ( 61%)
  • Kalorie 716kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cmentarzyk pod nadajnikiem w Kosztowach

Sobota, 31 października 2009 · dodano: 31.10.2009 | Komentarze 0

Powolutku rodzi się tradycja - w okolicach Wszystkichświętych - znicz na tym prawie anonimowym cmentarzu. Pogoda wymusiła ciepłe ubranko i rękawiczki z całymi palcami, a słonko świeciło.... w końcowym odcinku błotko i rower do kąpieli. Bardzo miła eskapada. A tętno nadal zadziwiająco (jak na mnie) niskie, a pod górkę też trochę było.


Kategoria Samotnie