Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi maszu z miasteczka Imielin. Mam przejechane 18880.73 kilometrów w tym 1309.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.49 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 195489 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maszu.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 11.92km
  • Czas 00:59
  • VAVG 12.12km/h
  • VMAX 23.60km/h
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad zalew z synem

Sobota, 26 czerwca 2010 · dodano: 27.06.2010 | Komentarze 0

Przed obiadem - sprawdzić czy w środę można zorganizować grilowanie w knajpce nad zalewem. Po 9km było trochę marudzenia, ale w podsumowaniu Lukasz uznał że to fajny był dzień. (414)




  • DST 7.23km
  • Teren 4.00km
  • Czas 00:41
  • VAVG 10.58km/h
  • VMAX 20.00km/h
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spalona i okolice

Czwartek, 17 czerwca 2010 · dodano: 17.06.2010 | Komentarze 0

Do spalonej, powrót przez zalane łąki. Buty przmokły nam obu, Łukasz ze dwa razy leżał - jednym słowem przygoda - tylko trochę śmierdziało. Finał w lodziarni. (395)




  • DST 24.93km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 20.78km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 164 ( 82%)
  • HRavg 121 ( 61%)
  • Kalorie 754kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew 10

Niedziela, 13 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 0

Kółko wokół zalewu w stronę przeciwną od ruchu wskazówek zegara. Zaliczona Smutna Góra i podjazd pod Maratońską, a tam przepiekna dziura w asfalcie - z metr średnicy i metr głębokości - jakaś dobra dusza wstawiła tam gałęzie drzewa i omotała je taśmą ostrzegawczą. Dziura wygląda na jeden z efektów powodzi. Na trasie muszki i miejscami smród zginilizny i padliny. (388)


Kategoria Samotnie


  • DST 20.65km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 18.77km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • HRmax 172 ( 86%)
  • HRavg 146 ( 73%)
  • Kalorie 1072kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew 9 - Łabędzie = komary ?

Sobota, 12 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 0

Zalew po powodzi już objezdny, upał więc wyjazd ok 17. W powrotnej części trasy niespodzianka na gorbli pomiędzy Pacwowymi rozgościła się łabędzia rodzina. Pomny mazurskich doświadczeń wybrałem mniej uczęszczaną drogę przez las ... i makabra. Komarów było tysiące, na pewnym odcinku rower trzeba było prowadzić - wtedy sie do mnie dobrały - tak ze trzydziści ukąszeń, głównie na rękach i twarzy. Następnym razem trzeba będzie się dobrze nasmarować. (363)


Kategoria Samotnie


  • DST 17.30km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:51
  • VAVG 20.35km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 164 ( 82%)
  • HRavg 119 ( 60%)
  • Kalorie 770kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pasieczki-Maratońska-Zalewu brzeg-Gamrot-Chełm-Pacwowe

Wtorek, 25 maja 2010 · dodano: 25.05.2010 | Komentarze 0

Zalew dalej nieobjezdny - więc eksploruję tylko jeden brzeg.
(329)


Kategoria Samotnie


  • DST 18.59km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 18.29km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 172 ( 86%)
  • HRavg 122 ( 61%)
  • Kalorie 770kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pacwowe stawy - Chełm Śl. - Zalew - Maratońska - Nowozachęty ...

Niedziela, 23 maja 2010 · dodano: 23.05.2010 | Komentarze 0

Przed obiadem. Po błocie - ale w słońcu - rowerowa pogoda.
(312)


Kategoria Samotnie


  • DST 35.08km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 17.84km/h
  • VMAX 41.10km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 180 ( 90%)
  • HRavg 120 ( 60%)
  • Kalorie 2127kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew 8 - prawie szkoła przetrwania

Sobota, 22 maja 2010 · dodano: 22.05.2010 | Komentarze 0

Ale było - plan to dotrzeć do zalanego Chełma Małego i na własne oczy zobaczyć skutki powodzi. Trasa standardowo zalew, i tu pierwsza niespodzianka nie da się wyjechać od strony Przemszy, wszędzie stoi woda, a ostatnia brama (ta już nie była zalana) zamknięta na cztery spusty. W zasadzie jedyne wyjście wrócić do Imielina, ale jakoś miałem nadzieję, że musi sie dać. I był - podkop pod ogrodzeniem - zdemontowałem z roweru co się dało i przepchałem podkopem, sam też się przecisnąłem. Od strony Chełma tragedia ludzka - wszyscy czekają aż zejdzie woda, będzie prąd. Dróg pilnują strażcy i chyba wojsko. Pewien uprzejmy pan podpowiedział mi że wałem wzdłóż Przemszy objadę zalewisko - i prawie by się udało suchą nogą - ale był dopływ Przemszy tak na oko z 2m szreokości - znalazłem zwężenie, rower udało się przerzucić tylko tylne koło się zmoczyło. Niestety mój skok zakończył się w kępie trawy, pod ktrą było ponad metr wody - skarpety i spodenki właśnie są w pralce, a w buty włożyłem suszarki do butów narciarskich. W centrum zalewiska nie było przyjemnie, kiedy próbowałem zrobić zdjęcie zalanej ulicy podszedł do mnie strażak i uprzejmie poprosił abym nie denerwował mieszkańców - wcale mu się nie dziwię - grzecznie udałem się na kładkę nad Przemszą.


Od strony Chełmka sucho. Dalej to już na Smutną Górę i pełne kółko wokół zalewu zaliczone, w drodze złapała mnie burza z gradem, którą przeczekałem w knajpce na Maratońskiej - udało mi się nawet wziąć udział w usupywaniu takiego maleńkiego wału z piasku - żeby nie zalało baru w knajpce.
Po powrocie rower do mycia i smarowania, a ubrania do pralki. Na błocie - szczególnie błotnych podjazdach - rewelacyjnie sprawdziła sie nowa tylna opona Pancerer.

(293)


Kategoria Samotnie


  • DST 21.74km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 20.70km/h
  • VMAX 49.10km/h
  • HRmax 156 ( 78%)
  • HRavg 124 ( 62%)
  • Kalorie 970kcal
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew 7

Sobota, 15 maja 2010 · dodano: 16.05.2010 | Komentarze 0

Zalew ok 11:00 - miało padać, a było całkiem znośnie. Trochę za ciepło się odziałem. Na ostatnim odcinku złapana guma, przydała się zapasowa dętka. Nad zalewem tylko wędkarze.
(258)


Kategoria Samotnie


  • DST 5.80km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 11.60km/h
  • VMAX 30.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spalona knajpka

Wtorek, 11 maja 2010 · dodano: 11.05.2010 | Komentarze 0

Po 18'tej zrobiło się wiosennie, małym przekupstwem udało się oderwać Łukasza od składania Lego i wycieczka do spalonej. Po drodze opowieści rodem z Karola Maya - o indianach, czytaniu tropów (ktoś przed nami jechał konno przez las i zostały ślady kopyt) i wilkach. Chyba mu się podobało. (236)




  • DST 5.98km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:19
  • VAVG 18.88km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt DEMA
  • Aktywność Jazda na rowerze

20 minut przejaśnień

Poniedziałek, 10 maja 2010 · dodano: 10.05.2010 | Komentarze 0

Po 18 zaświeciło słońce - mały wypad do spalonej i okolicznych uliczkach - dalej bez błotników - wszystko w błocie :(


Kategoria Samotnie